Kilka słów o nas
Jeżeli miałabym opisać nas jednym zdaniem, powiedziałabym, że jesteśmy zwykłą 4 osobową rodziną, poszukującą fajnych miejsc, w których można aktywnie spędzać czas z dziećmi.
Nasze dzieciaki są w wieku szkolnym, więc dłuższe wyjazdy organizujemy w wakacje i w ferie. Zawsze czekamy też na majówkę i długie weekendy, żeby chociaż na chwilę uciec z miasta.
Najbardziej lubimy road trips, czyli rodzinne, wakacyjne objazdówki.
Mamy taki nomadzki styl podróżowania, bo bardzo cenimy sobie niezależność.
Przemieszczamy się z miejsca na miejsce, zazwyczaj nie robimy żadnych rezerwacji, często zmieniamy plany już w czasie podróży.
Co roku latem wybieramy inny region w Europie i zwykle spędzamy w trasie około trzech tygodni.
W 2015 zwiedzaliśmy Chorwację
W 2016 wybraliśmy Skandynawię, tym razem była to Dania.
W 2016 wybraliśmy Skandynawię, tym razem była to Dania.
W 2017 byliśmy w słonecznej Italii, przemierzając Toskanię (pierwszy wyjazd z przyczepą)
W 2018 naszym celem była Normandia w północnej Francji.
W 2019 postawiliśmy na via ferraty i Dolomity, więc kolejny raz wybraliśmy się do Włoch, tym razem przemierzaliśmy Włochy północne. Byliśmy też nad trzema jeziorami: Como, Maggiore i Gardą.
W 2020 wybraliśmy Austrię, a dokładnie Karyntię. Alpy karynckie bardzo nam się podobały. Zahaczyliśmy też ponownie o Dolomity, które uwielbiamy.
2021 był trudnym rokiem ze względu na pandemię. Wybraliśmy się ponownie do Toskanii - tym razem spędziliśmy tydzień w toskańskiej willi, pracując zdalnie w ciągu dnia i zwiedzając wieczorami. Później przemieściliśmy się nad północną Gardę.
Nasze trasy tworzymy spontanicznie, często zdarza się nam zmieniać plany już podczas wyjazdu, dlatego polubiliśmy campingi. Gdy byliśmy młodsi podróżowaliśmy z namiotem, teraz nastąpił upgrade i wyruszamy z przyczepą campingową.
Najbardziej lubimy mało uczęszczane miejsca, uwielbiamy przestrzeń, górskie krajobrazy, rozległe panoramy, ale dużym i ciekawym miastom nie mówimy nie, szczególnie, gdy są po drodze.
Lubimy aktywnie spędzać czas z dziećmi, na plaży raczej zobaczycie nas grających w siatkę, czy surfujących na desce, niż opalających się w pełnym słońcu. Wszędzie szukamy możliwości aktywnego spędzania czasu z dziećmi.
Piotrka,
który teraz ma 14 lat (2022 uff jak ten czas leci), po raz pierwszy zabraliśmy w góry w chuście jak
miał pół roku. Gdy był młodszy chętnie dotrzymywał nam kroku,
wbijając do swojej książeczki kolejne pieczątki z górskich schronisk, do
których dotarliśmy. Teraz nastąpił ten etap w życiu nastolatka, kiedy to wędrówki po górach z rodzicami tracą na atrakcyjności, no chyba, że będziemy się wspinać po via ferratach.
Agatka (teraz 10 lat) to zupełnie inna historia. Trudniej jest namówić ją na długie wycieczki po górach, nad czym nieustannie pracujemy. Jednak
jest pierwsza jeżeli pojawia się szansa na jakieś ,,ekstremalne" doświadczenie. Każdego rodzaju!
Taka na przykład najwyższa trasa w parku linowym,
albo najbardziej szalona zjeżdżalnia w parku wodnym, albo jakieś egzotycznie wyglądające danie...
Już widzę ją za
kilkanaście lat skaczącą na bungee nad jakimś wodospadem.
Mój mąż jest świetnym organizatorem, ogarnia planowanie, wszystkie trudne, techniczne sprawy i sytuacje kryzysowe.
Ja
zajmuję się oprawą naszych większych i mniejszych podróży, czyli jestem
rodzinnym specjalistą od komunikacji, zaopatrzenia, pierwszej pomocy i
wyżywienia.
Nasze
dzieciaki sprawiły,
że podróżowanie nabrało nowego wymiaru. Z dziećmi odwiedzamy miejsca,
których podróżując we dwoje nigdy byśmy nie odwiedzili: parki rozrywki,
parki wodne i linowe.
Dlaczego ten blog?
Był rok 2017, właśnie wróciliśmy z objazdówki po Danii. Pomyślałam sobie wtedy, że chciałabym trafić na taki blog o podróżach z dziećmi, gdzie znalazłabym nie tylko śliczne fotki podróżującej rodziny, ale znalazłabym dużo informacji praktycznych i konkretnych opinii na temat miejsc, w których ktoś był z dziećmi.
I tak powstał TubyliśmyZdziećmi.pl :) z założenia info-blog dla rodzin podróżujących z dziećmi
Na szczęście teraz blogosfera aż pęka od relacji z podróży, również podróży z dziećmi.
Jest olbrzymia różnica między blogami sprzed kilku lat, a blogami o podróżach w 2022.
Jest to zmiana na lepsze - dużo jest wskazówek, konkretów.
My też dorzucamy swoją małą cegiełkę..
Nasz fanpage na Facebooku ma już 500 polubień, co jest niesamowite, bo nigdy nie promowaliśmy bloga. To fajne uczucie, że komuś może się przydać to, o czym piszę.
Część wpisów regularnie aktualizuję - informacje o ostatniej aktualizacji wpisu znajdziecie zawsze na początku. Nie jestem w stanie zaktualizować każdego wpisu, dlatego zapraszam was do dzielenia się informacjami i dodawania komentarzy! Formularz komentarzy znajdziecie pod każdym postem. *
*tylko podpisane komentarze (wystarczy imię, lub nick) są publikowane.
Do następnego poczytania!
Dot,
dla przyjaciół Dottie
dla reszty świata :) Dorota Sadowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz